
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące
Wiem, że Kraków był nie-dawno, ale stawiam propozycję :
Pillow fight na Krakowskim rynku, czyli wojna na poduszki kilku Krakowskich uczelni.
Termin: 10 kwietnia 2010, start godzina 14.00 zaraz po hejnale mariackim.
więcej info na: http://www.pillowfightday.com/2010/krakow-poland
a tu kilka filkików z zeszłego roku :
- http://www.youtube.com/watch?v=E50G1HVsfVk
- http://www.youtube.com/watch?v=wncOHvrTXWY
zapraszam.
Ostatnio edytowany przez System (2010-04-02 11:19:43)
Offline
Użytkownik
O, polecam, polecam ! Byłam w zeszłym roku i zabawa mocna W tym roku też się oczywiście wybieram
Offline
MalwiszczeUżytkownik
Też chętnie bym się wybrała i super by było jakby jakaś większa ekipa się zebrała
Offline
Również się podłączam i gorąco polecam Gorąco także będzie na rynku
W tamtym roku spontanicznie przyszlo kilka tysięcy ludzi, więc w tym rok może być jeszcze ciekawiej :]
Aaaa i przy okazji jeszcze dobra rada: nie ma co kozaczyc i stawac w pierwszym rzędzie W tamtym roku sam tak zrobilem i ..pierwszy raz w zyciu dowiedzialem sie jakie to uczucie paniki na stadionie jak sie ludzie masakrują
Wszyscy sie rzucili na siebie, a ci co byli w pierwszych rzędach zostali ścisnięci megacisnieniem, a niektorzy potratowani (ale chyba nikomu sie nic nie stalo)
No ale dzieki temu mam cenne doswiaczenie, zeby wyluzowac i stanac z tylu a po 3 minutach juz kazdy bedzie sie bil z kazdym na metrze
Offline
Użytkownik
Ja też w tamtym roku stanęłam w pierwszym rzędzie i zaraz po rozpoczęciu walki tego pożałowałam, bo zostałam tak ściśnięta, że nie moglam oddychać i musiałam się jak najszybciej ewakuować w bok. Ale po chwili oddechu znowu się rzuciłam w wir walki haha
Wbijać na rynek, wbijać, będzie śmiesznie napewno
Offline
Ze mną było podobnie, jakoś wyszedłem z tego, ale kilka minut łapałem oddech, tak ścisnęli mi klatę Ale i tak ze mną nie było najgorzej, trochę szkoda było ludzi w pierwszych rzędach, którzy się przwrócili i nie mieli jak wstać
Ale po chwili już było extra
ps. W jakich koszulkach walczyłaś? ;>
Offline
Użytkownik
W najśliczniejszych zielonych -> AGH
A Ty?
A ludzie pogubili tam buty i inne części garderoby, ogólnie to co się nie działo.. Ale oczywiście wszystko pozytywnie a potem byłam taaaaaka zmęczona i cała w piórach ;P
Ostatnio edytowany przez blueberries (2010-04-03 22:34:29)
Offline
to co wy na to zeby po walce ustawic sie na jakies piwko.? ^^
Offline
blueberries napisał:
W najśliczniejszych zielonych -> AGH
A Ty?
A ludzie pogubili tam buty i inne części garderoby, ogólnie to co się nie działo.. Ale oczywiście wszystko pozytywniea potem byłam taaaaaka zmęczona i cała w piórach ;P
W czarnych
Hehe, jakiegoś pantofelka sam znalazłem :]
A piwko bardzo chętnie, tylko może od nas ładnie pachnieć po godzinie machania poduszką w upale w ścisku.. Ale luuuuz, sami w swoim gronie nie będziemy tego czuli, więc jestem na tak
Offline
ja noc przed pillow fight spedze w lesie na akcji survivalowej więc jak tam przyjade JUŻ będę nie-wyjściowy..
Offline
Ojej, jaka fajna data Prawdopodobnie będę. Właśnie wpadłam na pomysł,że jutro ruszam do Lublina a potem może na weekend odbiję do Krakowa i stamtąd już do 3miasta...
Jeeej, świetnie byłoby Was poznać
Offline
czy to wazne po jakiej stronie.?
i tak kazdy wali sie z kazdym.. [bez podtekstów] ;P
Offline
Użytkownik
polecam zielony kolor ;D
Ale tak jak napisał System to obojętne
Ale na wszelki wypadek może napiszę kolory jakie mają dane uczelnie:
UEK - czarne
AGH - zielone
UJ - białe
PK - niebieskie
UP - czerwone
UR - żółte
Ostatnio edytowany przez blueberries (2010-04-06 10:21:46)
Offline
Użytkownik
w ogóle to ma padać
Offline
i na dodatek
http://www.ps.uek.krakow.pl/index.php?a … 4Komunikat
Chociaż znając życie i tak się odbędzie
Offline
też sie na to piszę/// podtrzymuje pomysł, który zaproponował system=może po pillow fight gdzieś się zbierzemy się np: pod empikiem u wylotu siennej i wyskoczymy gdzieś w ramach integracji?? może wstepnie niech to będzie 15.00 bo nie wiem kiedy event się kończy. Co wy na to? W razie czego ja się stawie... [=
na wszelki wypadek mój numer: 604 322 847 //znak rozpoznawczy... fioletowy szal.
Offline